Yo, jak już dostaliście linka do tego bloga to znaczy że wiecie o co chodzi. Przynajmniej jeśli chodzi o graną grę, a teraz co do fluffu samej kampanii którą będziemy rozgrywać.
Akcja kampanii dzieje się na planecie Lorn V, pochłoniętej niegdyś przez Chaos a obecnie rozdarta konfliktem między siłami Gwardii Imperialnej wspieranymi przez zakon Ultramarines, Eldarami z Ulthwe, wyznawcami Khorne'a oraz zielonoskórymi. Naturalnie nie znaczy to że jesteśmy ograniczeni tylko tymi siłami....bo to by było słabe. Tak też konflikt został rozciągnięty w czasie przez co do walczących dołączyły posiłki jak również całkiem nowe siły. Tak więc wszelkie zakony, legiony, plemiona i rasy są dozwolone, nawet Tyranidzi i Tau, choć nad Genokultem bym się zastanowił.
Ale po co blog?
Po pierwsze żeby się komunikować i robić dyskusje na tematy różne w czacie obok ->
Po drugie żeby wzbogacać fluff kampanii kolejnymi historyjkami, czy to z bitw czy też historii samych band.
Po trzecie da nam to ładne miejsce do wrzucania wyników bitw jak i śledzenia rozwoju sowich jak i wrogich band.
Po czwarte fajnie by było wrzucać efekty swoich wysiłków modelarskich, szczególnie jeśli zaczniemy budować bazy itp.
Plus dużo dużo innych rzeczy można tu robić. Sugestie i propozycje wrzucajcie do komentarzy tego posta LUB, co lepsze, piszcie w blogu. Potrzebuję do tego waszych maili, obawiam się że tylko gmailowe konta podchodzą, i żeby tego tak tu nie wrzucać na chama to możecie mi na FB/gg/mail podesłać. To chyba tyle na teraz, jutro pierwsza bitwa - Dadul vs ja!
Piszcie komentarze poniżej jeśli macie jakieś pytania/sugestie/krytykę.
Witajcie na Lorn V
- Ładujcie broń i ostrzcie noże, wojna powróciła na tą zapomnianą przez Bogów planetę. Konflikt o planetę Lorn V, oraz jej największy skarb jakim jest wrak Dominatusa, imperialny tytan klasy "Imperator", jedna z najpotężniejszych maszyn zniszczenia w galaktyce, wciąż trwa. Co więcej, kolejne siły zaczęły przybywać do systemu Lorn, próbując ugrać dla swoich bogów, lub dla samych siebie, tyle ile zdołają. Szczęście chciało, że w czasie gdy większość sił skupiła się wokół wraku Dominatusa, mniejsze bandy, często porzucone w różnych punktach planety, miały szansę odbudować swoje siły oraz odkryć inne cenne skarby planety. Bo jak się okazało, a o czym nie wspominają zapiski Imperium, wraz z tytanem imperialnym Lorn V trzyma w swym lodowym uścisku więcej niesamowitych i potężnych artefaktów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz